Problemem współczesnych czasów jest brak umiejętności rozpoznawania prawdziwej wartości zjawisk, miejsc i pojęć. Odnoszę tę refleksję do spraw mi najbliższych – ochrony środowiska – i tego, że nierównomiernie traktujemy w Polsce wartości stanowiące o wspaniałości naszego kraju.

 

 

Nie ma, moim zdaniem, specjalnej różnicy w wartości zabudowy historycznej części Krakowa a Tatrzańskim Parkiem Narodowym, nie ma różnicy między dworami Mazowsza, Lubelszczyzny a parkami krajobrazowymi Wielkopolski i Pomorza. Jeśli ktokolwiek takie różnice postrzega, to są one wynikiem odmiennego traktowania ich przez ludzi. I niezrozumieniem, jaką wartość stanowią polskie zasoby przyrodnicze.

Podejrzewam, że nikt nie zaakceptowałby pomysłów wyburzenia Wawelu, czy równania z ziemią Starego Rynku w Poznaniu, ale nie bardzo widzę takich samych emocji w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej. Nie wyobrażam sobie niszczenia krajobrazu Wilanowa czy Starówki w Gdańsku, ale nie widzę specjalnego sprzeciwu wobec niszczących regulacji polskich rzek!

Ta społeczna znieczulica nie dotyczy tylko „wielkiej ekologii”, ale także tego, co się dzieje w naszych małych ojczyznach – godzimy się, ba, wielu z nas uczestniczy w bezsensownej wycince drzew; nie zauważamy, ba, niekiedy sami przyczyniamy się do powstawania dzikich wysypisk śmieci w lasach; obojętność wielu wzbudza palenie odpadów w domowych piecach, w imię fałszywego przekonania, że „to nas nie dotyczy”.

Polacy odwołujący się do idei patriotycznych mają na uwadze polskie dziedzictwo kulturowe, ale niespecjalnie zauważają, że o wielkości Polski stanowią także jej zasoby przyrodnicze, bowiem polskie dziedzictwo narodowe to nie tyko wspaniałe zabytki, kościoły, muzea, pałace i dwory, wspaniała literatura, ale również puszcze, parki narodowe, parki krajobrazowe, bogactwo krajobrazu i siedlisk przyrodniczych.

Skoro, drodzy patrioci, walczycie z agresją globalnego kapitału niszczącego polskie rzemiosło, przemysł i usługi, to może z taką samą bezwzględnością wzięlibyście również za koncerny, które niszczą polskie lasy i rzeki?

O tym, jak będzie wyglądała Polska za 20 lat musimy myśleć już dzisiaj. Już dzisiaj musimy przeciwdziałać jej dewastacji. Chciałbym, byśmy za 20 lat byli dumni z Polski zasobnej we wspaniałe zabytki i bogactwa przyrody. Ocenianych tak samo.

Krzysztof Mączkowski
Analityk ochrony środowiska (ochrona wód, zarządzanie środowiskiem, adaptacja do zmian klimatu, bioróżnorodność), publicysta i popularyzator ochrony środowiska, edukator kulturowy i środowiskowy, koordynator krajowy Programu Drzewo Franciszka, redaktor naczelny portalu DrzewoFranciszka.pl i sekretarz redakcji Magazynu Drzewo Franciszka. Doradca ds projektów rozwojowych i wykładowca Uniwersytetu WSB Merito, współzałożyciel Biegu Na Rzecz Ziemi, badacz relacji natura-kultura i zagadnień ekologii integralnej.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!