Gorycz losu każdej idei polega na tym, że traci królewskie kształty i potęgę, swoją „cnotę” z chwilą, kiedy zstępuje z wyżyn samotnego tronu, aby pracować wśród ludzi. Idee to monarcha, którego przeznaczeniem jest nie zaznać posłuszeństwa swoich poddanych, chyba że kosztem własnego zwyrodnienia.
Joseph Conrad

Tracenie kontekstu historycznego jest jednym z wyzwań współczesnej debaty kulturalnej, widoczne szczególnie w kontrowersjach związanych z zachodnią kulturą anulowania, czyli tzw. „cancel culture”.

Ta tendencja do wykreślania postaci, dzieł, a nawet całych dziedzin wiedzy z przestrzeni publicznej ze względu na ich rzekomo kontrowersyjny charakter lub niezgodność z aktualnymi standardami etycznymi może prowadzić do zacierania ważnych aspektów historycznych. Na przykład, nauki takie jak ornitologia, często postrzegane jako niewinne hobby, tak naprawdę mają bogate i złożone korzenie, które sięgają również działań militarnych i myśliwskich. Obserwacje ptaków, choć dzisiaj kojarzone głównie z ochroną przyrody i edukacją, w przeszłości często pełniły funkcje strategiczne, na przykład w kontekście planowania kampanii wojskowych lub eksploracji nowych terytoriów. Warto zatem przywoływać i podkreślać ten szerszy kontekst historyczny, kiedy dyskutujemy o różnych aspektach przyrodoznawstwa. Uświadamianie, że nasze dzisiejsze podejście do natury i nauki ewoluowało z praktyk, które mogły mieć zupełnie inne zastosowania i konotacje, jest kluczowe, aby zrozumieć, jak skomplikowana jest historia ludzkiej interakcji ze światem przyrody. Problem polega jednak na tym, że literatura naukowa i popularnonaukowa często pomija te złożone związki między nauką a innymi dziedzinami życia, co jest wynikiem zarówno niszowości niektórych dziedzin nauki, jak i ograniczonego zainteresowania wydawców szerokim kontekstem społecznym. Tym samym, ważne jest, by szukać i promować prace, które nie tylko głęboko eksplorują naukowe aspekty swoich tematów, ale także ich historyczne, kulturowe i społeczne powiązania.

***

W ciągu wieków, zarówno wojny, jak i ekspedycje badawcze odgrywały kluczową rolę w kształtowaniu naszej wiedzy o świecie naturalnym. Historyczne wyprawy armii i konflikty zbrojne, często uznawane za czynniki destrukcyjne, paradoksalnie przyczyniały się do postępu naukowego, w tym do badań ornitologicznych. Przenikanie wojskowości i nauki, choć wydaje się być sprzecznością, umożliwiło gromadzenie wiedzy o różnorodności biologicznej, ekosystemach i migracjach gatunków. Podczas gdy armie przemierzały nieznane tereny, ich oficerowie – często wykształceni i posiadający szerokie zainteresowania – dokumentowali obserwowane zjawiska przyrodnicze. Te militarne ekspedycje, działając w dwóch różnych, lecz często nakładających się na siebie sferach – ekspansji terytorialnej i poszerzania granic wiedzy – stały się nieoczekiwanymi katalizatorami postępu w dziedzinie ornitologii. Wiek XIX, okres intensyfikacji ekspansji kolonialnej i konfliktów zbrojnych, był jednocześnie erą złotą dla badań przyrodniczych. Właśnie w tym czasie, dzięki globalnemu zasięgowi imperium brytyjskiego, brytyjscy oficerowie znaleźli się w unikalnej pozycji, by przyczynić się do rozwoju nauk o życiu. Nie tylko przemierzali oni egzotyczne lokacje, ale też, poprzez swoje obserwacje i zbiory, przekształcali nasze rozumienie migracji ptaków, ich zachowań i roli w ekosystemach. Ta symbioza między militariami a nauką, choć wydawać by się mogło nieoczekiwana, odzwierciedla złożoność ludzkich przedsięwzięć i ich nieprzewidywalny wpływ na rozwój wiedzy. Red Coats and Wild Birds Kirsten A. Greer wpisuje się w tę fascynującą narrację, oferując czytelnikom wgląd w niezwykłe życie oficerów-ornitologów i ich wkład w ornitologię. Poprzez skupienie się na specyficznych przykładach i historiach, książka rzuca światło na zaskakujące powiązania między militarnymi przedsięwzięciami a badaniami nad ptakami, ukazując, jak te dwie pozornie odległe sfery współtworzyły naszą współczesną wiedzę o świecie naturalnym.

***

Ptaki i wojna? Wszak to swoisty paradoks, przecież ptaki przynoszą wolność i pokój. Zarówno gołąbek malowany przez Picassa, jak i bocian, symbol naszej kultury, są ikonami pokoju. Jednak rzeczywistość czasami brutalnie weryfikuje te idealistyczne obrazy. Współczesne konflikty, pokazują, że wpływają one nie tylko na ludzi, ale i na ptaki, które mogą cierpieć przez zmiany w swoich migracyjnych trasach oraz liczebność populacji. O tej mniej romantycznej stronie związku człowieka z ptakami przypominają również historyczne anegdoty. Odwieczne interakcje między zdobywcami a lokalnymi kulturami często koncentrowały się wokół wiedzy o ptakach i sposobach ich polowania. Brytyjscy oficerowie, szczególnie ci związani z ornitologią, mieli istotny wpływ na rozwój tej nauki poprzez zbieranie okazów oraz obserwacje zachowań i gniazd ptaków. Europejscy kolonizatorzy, działający na terenach, gdzie brytyjska obecność była mocno odczuwalna jak na Gibraltarze, Cyprze czy w Egipcie, często porównywali obserwowane ptaki z tymi znającymi z Anglii. Takie porównania i hierarchizacje są typowe dla angielskiej tendencji do klasyfikowania zarówno fauny, jak i flory czy zjawisk meteorologicznych, co zresztą później publikowano w bardzo prestiżowym, jednym z najstarszych pism ornitologicznych świata IBIS. Ptaki, traktowane jako crème de la crème przyrody, często otrzymywały nazwy mające imperialny charakter. Drop z Sewastopola czy dudek z basenu Morza Śródziemnego to tylko niektóre przykłady. Obserwacje ptaków, jak wilgi na skałach Gibraltaru, miały również wpływ na rozwój badań nad migracjami, które są dzisiaj przydatne również lotnikom. Dziedzictwo brytyjskiej ornitologii wciąż jest obecne w muzeach, towarzystwach naukowych w krajach postkolonialnych i prowadzi do gorących dyskusji o jego wadach i zaletach. Książka, będąca przedmiotem tej dyskusji, stanowi bogate źródło wiedzy, które, choć detale nie zawsze muszą być studiowane dogłębnie, świadczą o solidnym warsztacie badawczym autorki i ogromnej pracy dokumentacyjnej.

Podsumowując, wojny i ekspedycje badawcze, choć na pozór destrukcyjne, paradoksalnie przyczyniły się do rozwoju nauki, zwłaszcza ornitologii. Brytyjscy oficerowie, eksplorując nieznane tereny, dokumentowali przyrodnicze zjawiska, co wzbogaciło naszą wiedzę o ptakach i ich ekosystemach. Ta nieoczekiwana symbioza między militariami a nauką ujawnia złożoność ludzkich działań i ich wpływ na naukę. Nauka bywa bardziej skomplikowana niż nam się wydaje.

 

 

Kirsten A. Greer. 2020. Red Coats and Wild Birds. How Military Ornithologists and Migrant Birds Shaped Empire, 190 pp., ISBN: 978-1-4696-4983-2, The University of North Carolina Press

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!