Co czują zwierzęta? Miłość to nie tylko domena ludzi – w świecie przyrody odnajdziemy jej ślady w najczystszej i najbardziej instynktownej formie. Od śpiewających w duecie ptaków, przez słonie opłakujące swoich bliskich, aż po drzewa, które wspierają swoje potomstwo – natura opowiada niezwykłe historie o trosce, przywiązaniu i współpracy. Czy zwierzęta kochają tak jak my? Jakie lekcje o miłości możemy zaczerpnąć od przyrody? Zanurz się w ten fascynujący świat i odkryj, że miłość to nie tylko uczucie, ale siła, która spaja życie na Ziemi. Fantastycznie opowiada o tym prof. Piotr Tryjanowski.

 

Katarzyna Kamyczek: Czy miłość w przyrodzie jest siłą, która napędza życie, podobnie jak grawitacja czy elektromagnetyzm?

Piotr Tryjanowski: Przyznaję, że to ciekawa perspektywa. Oczywiście miłość w sensie emocjonalnym nie jest siłą fizyczną, ale jeśli spojrzymy na nią jako na mechanizm budowania więzi i współpracy, to rzeczywiście można uznać, że organizuje życie na Ziemi. Bez troski o potomstwo, przywiązania w stadach czy symbiotycznych relacji międzygatunkowych wiele ekosystemów nie mogłoby funkcjonować. W tym sensie miłość w przyrodzie pełni funkcję podobną do sił, które nadają strukturę światu – jest spoiwem łączącym organizmy i zapewniającym ciągłość życia.

Jakie są najbardziej niezwykłe formy miłości i przywiązania w świecie zwierząt i roślin?

Jest ich naprawdę wiele! U szympansów bonobo bliskość i czułość pomagają rozładowywać konflikty, u ośmiornic niektóre gatunki wykazują silne preferencje wobec partnerów, a ryby z rodziny wrześniowatych nawet zmieniają płeć, by utrzymać więź w parze. Słonie opłakują zmarłych członków stada, a wilki opiekują się rannymi towarzyszami. Od razu powiem, że specjalista od roślin ze mnie marny, ale pamiętam, że drzewa łączą się siecią grzybni i mogą przekazywać składniki odżywcze słabszym osobnikom, co można interpretować jako formę troski. Przyroda oferuje niezliczone przykłady więzi, które przypominają nasze ludzkie relacje.

Czy zwierzęta odczuwają miłość podobnie jak ludzie? Jak wygląda ich więź emocjonalna?

Trzymając się chłodu szkiełka i oka to trudno mówić o zwierzęcej miłości w kategoriach ludzkiej emocjonalności, badania pokazują, że wiele gatunków odczuwa głębokie przywiązanie. Psy tęsknią za swoimi opiekunami, delfiny mają przyjaciół, a niektóre gatunki ptaków tworzą naprawdę długotrwałe więzi. Zwierzęta mogą doświadczać radości, smutku czy straty – ich emocje są realne, choć pewnie mniej złożone niż nasze.

Ptaki często śpiewają w duecie – czy można powiedzieć, że to ich sposób na budowanie relacji, podobnie jak u ludzi wspólne spacery i rozmowy?

Oj, tutaj to konieczne jest więcej detali. Przede wszystkim to zależy od regionu i gatunku. W strefie umiarkowanej śpiew w duecie jest raczej rzadkością. Najczęściej to samiec śpiewa, a samica odpowiada jedynie krótkimi głosami kontaktowymi, które pomagają utrzymać orientację i wzajemny kontakt. Jednak w tropikach rzeczywiście obserwujemy prawdziwe wokalne duety – tam śpiew pary jest zsynchronizowany, przypomina wręcz muzyczny dialog. Na ten temat powstało wiele hipotez, ale jedna z najciekawszych mówi o tym, że śpiew duetowy służy do utrzymywania akustycznej więzi w obrębie pary. Można to porównać do sytuacji w ludzkich związkach – „porozmawiaj ze mną”, „daj mi znać, że jesteś blisko”, „potwierdź, że nadal należymy do siebie”. Takie wokalne interakcje są szczególnie ważne u gatunków monogamicznych, które muszą współpracować przez wiele lat. Śpiew duetowy pomaga im wzmacniać relację, synchronizować działania, a także odstraszać konkurencję – zarówno inne pary, jak i samotne osobniki, które mogłyby zakłócić ich układ. Widać to na przykład u skrzydłoszponów czy kacyków, ale także u niektórych tropikalnych wróblowatych. U tych ptaków duet nie jest tylko przypadkowym zjawiskiem – to wypracowana strategia społeczna, która pozwala im trzymać się razem, nawet gdy fizycznie są od siebie oddalone. Można więc powiedzieć, że w tropikach ptaki „rozmawiają” w parach podobnie jak my, ludzie, gdy podtrzymujemy więź poprzez rozmowy czy wspólne spędzanie czasu.

W jaki sposób drzewa i rośliny okazują sobie „miłość”? Czy pomagają sobie nawzajem przetrwać?

Kolejny raz wkradam się na nie moje naukowe terytorium, ale w imię miłości… Choć rośliny nie odczuwają emocji, wykazują zachowania przypominające wzajemną troskę. Drzewa komunikują się przez korzenie i grzybnię, przesyłając składniki odżywcze młodszym osobnikom lub ostrzegając przed szkodnikami. Starsze drzewa-matki „karmią” swoje potomstwo, co jest niezwykłym przykładem solidarności w świecie roślin. To pokazuje, że współpraca i troska są fundamentalne dla życia, nawet jeśli nie mają emocjonalnego podłoża.

Czy w przyrodzie istnieją związki „na całe życie”? Jakie gatunki są symbolem wierności?

Tak, choć zdecydowanie nie są one regułą. Wiernością słyną kawki, albatrosy czy gibony, które przez całe życie pozostają w stałych parach. Jednak nawet wśród monogamicznych gatunków zdarzają się „niewierności” – badania pokazują, że niektóre ptaki szukają okazjonalnych kontaktów poza stałym związkiem, co w świecie przyrody może zwiększać różnorodność genetyczną.

Czy w ekosystemach można dostrzec zasadę, że miłość uwalnia, a nie więzi? Jakie są przykłady relacji opartych na wolności i zaufaniu w świecie zwierząt?

Pytania raczej skłania do znacznie szerszej refleksji, ale postaram się krótko. Takie podejście można zobaczyć w relacjach symbiotycznych, np. między rybami czyszczącymi a dużymi drapieżnikami – mimo że te mogłyby je zjeść, pozwalają im na swobodne oczyszczanie skóry, bo przynosi to obu stronom korzyści. Podobnie pszczoły i kwiaty współpracują w zapylaniu, a drapieżniki i padlinożercy dzielą się pożywieniem w naturalnym porządku rzeczy. To pokazuje, że przyroda opiera się także na harmonii i zaufaniu, a nie wyłącznie na przymusie i konkurencji.

Jakie lekcje o miłości możemy czerpać od natury? Czy uczymy się od niej harmonii, troski czy akceptacji?

Podglądanie przyrody jest trochę jak podróże, najlepiej kształcą tych już wykształconych. Podobnie z przyrodą, obserwujemy, ale wnioski zależą od nas samych. Wyobrażam sobie, że natura może nas nauczyć, iż każda relacja ma swoje miejsce, czas i cel. Dla każdego coś dobrego, ale też innego. Jednak, jeśli jesteśmy przy miłości i delikatności Możemy nauczyć się od niej troski o innych, akceptacji różnorodności i tego, że najtrwalsze relacje opierają się na wzajemnym wsparciu, a nie kontroli.

Czy miłość w naturze jest bardziej intuicyjna i spontaniczna niż u ludzi? Czego możemy się nauczyć z tej „dzikiej miłości”?

Tak, natura działa bez specjalnych oczekiwań, choć pamiętajmy, że realizowany zestaw zachowań jest efektem bardzo silnej selekcji. To co jednak chwilowo dostrzegamy to nieco idealistyczny obraz. Zwierzęta kochają, opiekują się i tęsknią w sposób naturalny, bez presji społecznej czy lęku przed oceną. Może to być dla nas lekcja, by czasem bardziej zaufać instynktowi, cieszyć się chwilą i budować relacje na autentyczności.

Jak zmiana naszego stosunku do natury – więcej spacerów, kontaktu z lasem i śpiewem ptaków – może wpłynąć na nasze relacje miłosne?

Rzeczywiście kontakt z naturą działa uspokajająco, pomaga skupić się na chwili obecnej i wyciszyć emocje. Myślę, że częstsze przebywanie wśród zieleni i słuchanie śpiewu ptaków może wzmocnić naszą zdolność do uważności w relacjach, poprawić komunikację i pomóc w budowaniu głębszej więzi z drugą osobą.

Na zakończenie… czy ma Pan Profesor sprawdzony pomysł na udaną randkę w otoczeniu natury?

Skoro sprawdzony, to musi być dobry! Chociaż czasami trudno dzielić się najlepszymi pomysłami. Ale jeśli miałbym doradzić coś niezawodnego, to sierpniowa noc pod gwiazdami, w ciszy lasu, gdzie jedynymi dźwiękami są szum drzew i nieśmiałe popiskiwania ptaków. Lubię patrzeć w niebo, tak ot, po prostu.

 

Prof. dr hab. Piotr Tryjanowski:  naukowiec, kierownik Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, profesor wizytujący w Instytucie Studiów Zaawansowanych TUM (Monachium), ornitolog, specjalista z ekologii behawioralnej, wpływu klimatu na organizmy żywe, ptaków krajobrazu rolniczego i ekologii miast. 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

11 + dziesięć =