Słoneczny uśmiech papieża Franciszka to jeden z tych obrazów, który na stałe wpisał się w historię Kościoła. Ciepły, serdeczny, rozjaśniający twarz papieża nawet w chwilach zmęczenia i choroby. Uśmiech, który przypomina Światło św. Franciszka z Asyżu, jego duchowego patrona. Bo przecież to właśnie on – biskup Rzymu – przybrał imię biedaczyny z Asyżu, a inspirację do swojego pontyfikatu znalazł w jego życiu, naukach i modlitwach.
Jednym z najpiękniejszych tekstów, jakie pozostawił św. Franciszek, jest „Pieśń Słoneczna” – hymn uwielbienia Boga i stworzenia. To właśnie ten utwór, pełen zachwytu nad światem, wplecie się w naszą opowieść o papieżu Franciszku i jego misji. Bo przecież to on, od pierwszych chwil swojego pontyfikatu, przypomina światu o znaczeniu prostoty, miłości i troski o stworzenie.
„Pochwalony bądź, Panie mój, ze wszystkimi Twoimi stworzeniami, szczególnie z panem bratem Słońcem, który jest dniem, i przez niego rozświetlasz nas.”
Papież Franciszek, podobnie jak jego duchowy patron, św. Franciszek, patrzy na świat z wdzięcznością i ufnością. Mimo wyzwań, chorób, trudów codziennego posługiwania, jego słowa zawsze niosą nadzieję. Przypomina, że Bóg jest obecny w każdej chwili naszego życia i że warto dostrzegać dobro w drugim człowieku, w naturze, w codziennych wydarzeniach. Jak św. Franciszek, tak i on głosi ekologię integralną – troskę o Ziemię i ubogich, przypominając, że wszystko jest ze sobą połączone.
„Pochwalony bądź, Panie, przez siostrę wodę, która jest bardzo pożyteczna, pokorna, cenna i czysta.”
To właśnie papież Franciszek napisał encyklikę „Laudato si'”, biorąc jej tytuł wprost z „Pieśni Słonecznej”. Wzywa w niej do troski o środowisko, ale także o najbiedniejszych, dla których skutki zanieczyszczeń i zmian klimatu są najbardziej dotkliwe. To przesłanie, które wyrasta z ducha św. Franciszka – świadectwa życia w prostocie, solidarności i braterstwie.
„Pochwalony bądź, Panie, przez naszego brata ciało śmierci, któremu żaden człowiek umknąć nie może.”
Dziś papież Franciszek zmaga się z problemami zdrowotnymi, lecz nie traci swojej pogody ducha. Nawet w cierpieniu pozostaje wierny duchowi radości, który głosił św. Franciszek z Asyżu. Jest papieżem, który nauczył świat uśmiechu – nie tylko tego na twarzy, ale i uśmiechu serca. Pokazał, że Kościół może być bliski ludziom, ciepły, wspierający. Jego pontyfikat to nie tylko wielkie reformy, ale przede wszystkim przypomnienie, że Ewangelia jest drogą miłości.
Dziś, gdy modlimy się o zdrowie i siły dla papieża Franciszka, możemy powtórzyć słowa św. Franciszka: „Pochwalony bądź, Panie” – za ten piękny pontyfikat, za człowieka, który swoim życiem przypomina, że warto ufać Bogu i nie tracić radości. Jego słoneczny uśmiech pozostaje dla nas inspiracją i światłem nadziei, świadectwem wiary, która nie gaśnie nawet w trudnościach. Niech Pan będzie pochwalony za papieża, który uczy nas miłości, prostoty i pokoju.
fot. Juan David Tena