Wraz z postępującymi zmianami klimatu, woda staje się surowcem cenniejszym niż kiedykolwiek wcześniej. W Polsce problem deficytu wody najbardziej widoczny jest na razie w branży rolniczej i leśnej, natomiast powszechność wody pitnej na naszej szerokości geograficznej wydaje się być zjawiskiem oczywistym i wiecznym. Niestety tak być nie musi i warto zawczasu rozglądać się za rozwiązaniami, które wdrażają regiony borykające się z deficytem wody na co dzień.
Jedną z nowoczesnych nowinek technologicznych, która trafiła na listę 100 najlepszych wynalazków roku 2020 wg tygodnika Time jest urządzenie o nazwie WEDEW. Jest to mobilny generator, wytwarzającym wodę z ….resztek roślinnych i powietrza. Do maszyny wrzucane są materiały takie jak zrębki, skórki owoców czy łupiny orzechów, które WEDEW podgrzewa, uwalniając przy tym parę wodną do powietrza. Następnie generator skrapla parę, wytwarzając w ten sposób świeżą wodę pitną. Cały system, obejmujący również akumulator i moduł chłodniczy, mieści się w 12-metrowym pojemniku transportowym. W 2020 roku producent urządzenia i Światowy Program Żywności podjęły współpracę w celu umieszczenia generatorów w obozie dla uchodźców w Ugandzie.
Urządzenie to może być przełomowe dla regionów wyjątkowo suchych, w których dostęp do roślin zarówno uprawnych jak i dziko rosnących jest powszechny. Czy jednak może być to praktyczne urządzenie dla naszego regionu? Pewnie obecnie nie, ale może warto znać tę technologię na przyszłość choćby na potrzeby przetwórstwa rolnego czy bardziej – owocowo-warzywnego. Tam ogromny strumień odpadów zielonych bogatych w wodę, zamiast zasilać kolejne kompostownie, mógłby – przy odpowiedniemu zaadoptowaniu afrykańskiej technologii – skutecznie odciążyć ilość wody niezbędnej do dalszej produkcji.