Różnorodność biologiczna doczekała się wielu definicji, w szerokim sensie oznacza bogactwo i zmienność (rozmaitość) form życia na Ziemi. Jest to zatem zróżnicowanie żywych organizmów, a także współtworzonych przez nie układów (systemów) ekologicznych. Bogactwo to, które można rozpatrywać w aspekcie strukturalnej i funkcjonalnej różnorodności życia, jest bezcenne.

W istotnym stopniu leży ono w interakcjach, spośród których tylko część jest nam stosunkowo dobrze znana. Różnorodność biologiczną rozpatruje się na trzech podstawowych poziomach: genetycznym, gatunkowym oraz ekosystemowym. W odniesieniu do stopnia poznania różnorodności biologicznej na pewnym obszarze można zauważyć, iż na ogół jest ona najlepiej rozpoznana na poziomie gatunkowym. Na poziomie genetycznym i ekosystemowym znana i rozumiana jest zdecydowanie słabiej. Najbardziej elementarnym poziomem różnorodności biologicznej jest różnorodność genetyczna, która stanowi fundament zarówno różnorodności gatunkowej, jak i ekosystemowej. Współcześnie analizuje się ją poprzez różnorodność wariantów tego samego genu występującego w konkretnych populacjach bądź też poprzez analizę stopnia heterozygotyczności, a także – najrzadziej – poprzez analizę wybranych, reprezentatywnych fragmentów genomu lub jego całości konkretnych gatunków.

Różnorodność gatunkową z kolei określać można poprzez różnorodność gatunków flory, fauny czy też bioty grzybów występujących na określonym obszarze, podając np. wykazy obecnych na nim gatunków lub też taksonów innej rangi. Istotnym jest, by analizując różnorodność gatunkową uwzględniać także frekwencje poszczególnych gatunków oraz liczebność taksonów w obrębie grupy systematycznej. Najrzadziej analizowanym, m.in. ze względu na trudność w matematycznym ujęciu oraz brak powszechnie akceptowanych sposobów mierzenia, jest poziom różnorodności ekosystemowej, obejmującej zróżnicowanie warunków siedliskowych oraz ekosystemów występujących w ich obrębie. Różnorodność genetyczna, gatunkowa i ekosystemowa są ze sobą powiązane. Pojęcie „ekosystem” użyte zostało po raz pierwszy w 1935 roku przez angielskiego botanika i ekologa, prof. Arthura Tansleya. Choć od tego czasu minęło blisko 90 lat, to wciąż nie dysponujemy jedną, powszechnie akceptowalną definicją ekosystemu.

Ekosystem, czyli układ ekologiczny, to każda przestrzeń stanowiąca pewną całość pod względem przyrodniczym, w której zachodzi stała wymiana materii pomiędzy jej żywą i nieożywioną częścią jako wynik wzajemnego oddziaływania żywych organizmów i nieożywionego otoczenia. Na ekosystem składają się wszystkie zamieszkujące dane środowisko organizmy oraz abiotyczne elementy ich środowiska. Ekosystem jest układem, który realizuje proces produkcji biomasy i dekompozycji, czyli rozkładu martwej materii organicznej, wykorzystując do tego energię i podtrzymując cykl obiegu pierwiastków. Jest to wzrokowo rozpoznawalna jednostka w przyrodzie, złożona z zespołów, w których krążą biologicznie ważne pierwiastki chemiczne. Wiele definicji ekosystemu odwołuje się do bliżej niesprecyzowanych relacji pomiędzy jego elementami, dlatego tego słowa używa się często w bardzo szerokim znaczeniu. W ten sposób ekosystemem można nazwać niemal wszystkie układy przyrodnicze. Las, jezioro, torfowisko, łąka, pole czy miasto nazwać możemy ekosystemami.

Wyodrębnienie w środowisku rzeczywistych ekosystemów jest zawsze mniej lub bardziej arbitralne. W obrębie ekosystemu możemy jednak uchwycić pewne konkretne zależności, np. zależności troficzne. Jeśli w dużym uproszczeniu przedstawimy to, kto kogo zjada i kto przez kogo jest zjadany, to stworzymy w ten sposób pewien elementarny schemat ekosystemu, czyli tzw. sieć troficzną. Nawet w ubogim ekosystemie taka sieć zależności troficznych może być niezwykle skomplikowana i nie zawsze w łatwy sposób możemy uchwycić wszystkie kierunki przepływu w niej energii. W obrębie sieci troficznej możemy wyróżnić wiele łańcuchów troficznych, często wielokrotnie rozgałęziających się. Udzielenie odpowiedzi na pytanie, gdzie aktualnie znajduje się energia promieniowania słonecznego przechwycona przez organizm autotroficzny, czyli samożywny, na ogół nie należy do zadań najłatwiejszych. Ekosystem leśny to złożony układ ekologiczny, w którym dominuje swoista dla danego regionu biogeograficznego flora oraz roślinność. Cechuje się on szczególnie dużym udziałem drzew rosnących w zwarciu, które w połączeniu ze światem fauny i bioty grzybów, licznych innych mikroorganizmów, specyficznym klimatem (w tym także lokalnym, który las współtworzy), glebą i stosunkami wodnymi, tworzą układ (sieć) wzajemnych wpływów, powiązań i współzależności. Ekosystem leśny funkcjonuje m.in. dzięki krążeniu materii i przepływowi energii oraz 3 w powiązaniu z innymi ekosystemami, które go otaczają lub które występują wewnątrz ekosystemu leśnego. Jest układem dynamicznym, nie statycznym. Warto dodać, iż ekosystemy leśne mają zdolność do samoregulacji, a więc są zdolne do reagowania na zaburzenia, w tym także wywołane działalnością człowieka.

Lasy nie są układami jednorodnymi. W ich obrębie spotkać możemy wiele różnych leśnych zbiorowisk roślinnych, co w znacznej mierze jest konsekwencją dużego zróżnicowania siedlisk, na których występują. Współczesna roślinność leśna naszego kraju jest odzwierciedleniem zróżnicowania czynników środowiska przyrodniczego, zarówno tych abiotycznych, jak i biotycznych, a także działalności człowieka. W naszych lasach napotkamy m.in. dąbrowy, lasy łęgowe, grądy, buczyny, olsy, jaworzyny, bory sosnowe, świerczyny czy brzeziny bagienne. Pośród nich spotkać można wiele innych cennych zbiorowisk roślinnych, określanych jako zbiorowiska terenów otwartych, np. wrzosowiska, murawy i łąki. Wrzosowiska są spotykanymi na terenie całej Polski zbiorowiskami krzewinkowymi, w których dominują rośliny z rodziny wrzosowatych (Ericaceae). Mogą one tworzyć zbiorowiska naturalne (wówczas zajmują na ogół niewielkie powierzchnie, np. w lukach borów sosnowych), półnaturalne (niewielkie płaty na obrzeżach borów sosnowych lub ubogich lasów dębowych), a także antropogeniczne (np. na poligonach wojskowych). W tych dwóch ostatnich przypadkach istotną rolę w ich kształtowaniu odgrywa działalność człowieka. Rozwijają się na podłożu piaszczystym (piaski luźne i słabogliniaste), kwaśnym, często spotkać je można na wydmach, a także na niezalesionych pożarzyskach.

Najpospolitszymi wrzosowiskami w Polsce są wrzosowiska knotnikowe, w których dominuje wrzos zwyczajny, a spotkać tu można także jastrzębca kosmaczka, mietlicę pospolitą, turzycę piaskową lub wrzosowiskową czy świetlika gajowego oraz liczne gatunki mchów i poro[1]stów. Często zajmują one rozległe obszary, szczególnie w Polsce północnej i zachodniej. Rzadziej spotykanymi są wrzosowiska mącznicowe oraz janowcowe. Na Pomorzu Zachodnim oraz w Borach Dolnośląskich spotkać możemy wilgotne wrzosowiska z wrzoścem bagiennym, zbiorowisko bardzo rzadkie, najczęściej na torfowiskach, w tym miejscach, gdzie eksploatowano kwaśny torf. Poza wrzoścem i wrzosem w zbiorowiskach tych występują sity sztywne czy wełnianeczki darniowe, a mszystą warstwę tworzą torfowce, mchy oraz porosty. Najpoważniejszymi zagrożeniami wrzosowisk wilgotnych są zaburzenia stosunków wodnych wynikające z obniżenia poziomu wód gruntowych, a także funkcjonowanie rowów odwadniających, które prowadzą do przesuszenia gleby. Często, w ślad za przesuszeniem, do zbiorowisk takich wkraczają drzewa gatunków lekkonasiennych, brzozy, sosny czy osiki, które nie tylko przyspieszają dalsze przesuszenie wrzosowiska, ale i zmieniają warunki świetlne (zacienienie) oraz zwiększają żyzność siedliska.

Poważnym zagrożeniem w przeszłości było także „uproduktywnienie” takich siedlisk poprzez ich zalesianie, np. sosną; zabieg ten należy bezwzględnie wykluczyć, podobnie jak w przypadku wrzosowisk suchych. Z kolei do najważniejszych zagrożeń wrzosowisk suchych, szczególnie wielkopowierzchniowych, należy zrezygnowanie z dotychczasowych metod ich użytkowania, w wyniku czego uruchamiane są procesy sukcesji wtórnej i wkraczanie drzew. Wśród zagrożeń wymienić należy także wydobywanie piasku i żwiru na terenach wrzosowisk suchych. Co ciekawe, na obszarach czynnych poligonów wojskowych suche wrzosowiska nie wymagają na ogół ochrony. Z kolei tam, gdzie zaprzestano wojskowych ćwiczeń, koniecznym jest usuwanie pojawiających się spontanicznie drzew i krzewów, a nawet okresowe wykaszanie lub też ekstensywny wypas owiec bądź bydła. W odniesieniu do ochrony wrzosowisk wilgotnych najważniejszym działaniem jest zatrzymywanie wód opadowych oraz systematyczne usuwanie nalotów drzew. Na siedliskach suchych, nasłonecznionych, także wśród lasów (choć stosunkowo rzadko), spotkać możemy zbiorowiska z dominacją niskich traw, które nazywamy murawami. Częściej spotkać możemy je jednak poza lasami lub w ich pobliżu, na gruntach przeznaczonych do zalesienia ze względu na niedostateczną przydatność dla celów rolniczych.

Zbiorowiska muraw występujących w naszym kraju dzieli się na cztery podstawowe grupy, tj. typowe murawy napiaskowe, napiaskowe murawy ciepłolubne, niżowe murawy bliźniczkowe oraz murawy kserotermiczne. Są one miejscem bytowania licznych i rzadkich gatunków roślin i zwierząt, a także niezwykle cennym urozmaiceniem krajobrazu. Typowe murawy napiaskowe, z dominującym występowaniem szczotlichy siwej, spotkać możemy np. na śródlądowych wydmach, o kwaśnym podłożu. Ciepłolubne murawy napiaskowe spotkać możemy np. na piaszczystych obszarach morenowych, śródlądowych wydmach, piaskach rzecznych, w żwirowniach, na nasypach kolejowych czy na skarpach wzdłuż leśnych dróg. Na ogół w porastanych przez nie glebach odnotować można duże ilości węglanu wapnia. Są to zbiorowiska stosunkowo bogate florystycznie, choć uboższe od muraw kserotermicznych. Murawy kserotermiczne z kolei rozwijają się na nasłonecznionych zboczach, na podłożu suchym i zasobnym w związki wapnia, są niezwykle barwne, a zróżnicowanie gatunków roślin rosnących w ich obrębie jest wyjątkowo bogate. Występują tu liczne gatunki roślin światło- i wapieniolubnych. Ich istnienie we współczesnym krajobrazie to konsekwencja historycznego użytkowania – wypasu owiec czy kóz, a zatem pastwiskowego użytkowania. Z kolei murawy bliźniczkowe, występujące na siedliskach ubogich i silnie kwaśnych, a przy tym świeżych lub okresowo wilgotnych, spotkać można m.in. na obrzeżach lasów, niewielkich polanach w lasach, brzegach torfowisk, piaszczystych wzniesieniach czy wzdłuż leśnych dróg. Mimo iż na ogół są ubogie florystycznie, to spotkać w nich możemy wiele rzadkich gatunków roślin, w tym objęte ochroną gatunkową.

Murawy należą do jednych z najbardziej zagrożonych zbiorowisk roślinnych. W przeszłości wiele takich cennych siedlisk zalesiono, a zaprzestanie wypasu skutkowało naturalnym 4 wkraczaniem roślin drzewiastych i rozwojem roślinności leśnej. W konsekwencji prowadziło to do szybkiego ubożenia składu gatunkowego oraz zanikania gatunków roślin światłolubnych. Najważniejszym sposobem ochrony takich zbiorowisk jest usuwanie pojawiających się spontanicznie drzew i krzewów, a także przywrócenie ekstensywnego wypasu zwierząt gospodarskich. W lasach spotkać możemy także wiele różnych zbiorowisk łąkowych. Łąki są zbiorowiskami półnaturalnymi, które tworzą wieloletnie trawy i zioła. Są one także miejscem bytowania licznych gatunków zwierząt – drobnych ssaków, ptaków, pająków czy owadów, w tym niezwykle ważnych owadów zapylających kwiaty. W naszych warunkach geograficznych łąki zawdzięczają swe istnienie oraz skład gatunkowy stałej interwencji człowieka, czyli systematycznemu koszeniu, bez którego z pewnością pokryłyby się lasem na drodze naturalnej sukcesji. Z kolei zbyt częste koszenie łąk lub też ich koszenie o niewłaściwej porze roku może doprowadzić do redukcji liczby gatunków występujących na łące. Niektóre zbiorowiska łąkowe mogą utrzymać się naturalnie bez ingerencji człowieka. Łąki takie spotyka się w dolinach rzek oraz w wyższych położeniach górskich. Zbiorowiska te w Polsce tworzy około 400 gatunków roślin wyższych. Ekosystemy łąkowe są również silnie zróżnicowane. Na podstawie wilgotności siedliska możemy wyróżnić łąki zmiennowilgotne, świeże i wilgotne, a na podstawie dominujących gatunków roślin np. łąki trzęślicowe, rajgrasowe, selernicowe, wyczyńcowe, śmiałkowe czy rdestowo-ostrożeniowe.

Do najbogatszych florystycznie łąk w Polsce należą zmiennowilgotne łąki trzęślicowe, gdzie w najbogatszych płatach odnaleźć można nawet 35 gatunków roślin na jednym metrze kwadratowym. Wraz z porzuceniem gospodarki na takich łąkach lub ich osuszeniem zanika ich bogactwo florystyczne. Zatem zaprzestanie dotychczasowego użytkowania łąk jest ich podstawowym zagrożeniem. Na siedliskach wilgotnych powstają wówczas ziołorośla, a warunkiem przywrócenia ich pierwotnego charakteru jest właśnie wznowienie koszenia. W sytuacji, gdy na łąkach w wyniku zaprzestania ich użytkowania pojawią się zapusty brzozowe, olszowe czy osikowe, koniecznym jest ich wycięcie i usunięcie biomasy. Ważnym zagrożeniem dla łąk jest także ich zbyt intensywne koszenie, a także przeoranie i podsiew mieszankami łąkowych traw (składających się co najwyżej z kilku gatunków), co prowadzi do ich ubożenia florystycznego. W przypadku łąk porastających siedliska wilgotne najpoważniejszym zagrożeniem jest ich przesuszenie. Skrajnym przykładem zagrożenia dla łąk jest ich zaoranie i przekształcenie w użytki rolne bądź zalesienie.

Ważnym zabiegiem ochrony czynnej zbiorowisk łąkowych jest koszenie, z częstotliwością i w terminach odpowiednich dla różnych typów łąk, a w przypadku łąk porastających siedliska zmiennowilgotne i wilgotne – zachowanie bądź też odtwarzanie zaburzonych stosunków wodnych. Omówione grupy zbiorowisk roślinnych są istotnymi elementami przyrodniczego bogactwa ekosystemów leśnych, choć same lasami nie są, a przy tym uznać je należy za cenny składnik krajobrazu, w którym las dominuje. Tworzą one bardzo często prawdziwie piękną i bogatą mozaikę, która krajobraz leśny urozmaica.

Te cenne zbiorowiska nieleśne, rozsiane pośród lasów lub usytuowane na ich obrzeżach, powinny być współcześnie obiektami obejmowanymi szczególną troską nie tylko ze względu na to, iż stanowią ostoję wielu rzadkich gatunków roślin, zwierząt czy grzybów. W związku z tym, iż ich utrzymanie w krajobrazie w znacznej mierze uzależnione jest od działalności człowieka, to należy systematycznie rozpoznawać zagrożenia, jakie stoją przed tymi zbiorowiskami, i z należytym wyprzedzeniem minimalizować ich potencjalne negatywne skutki. W ten sposób przyczynimy się do zachowania dziedzictwa przyrodniczego naszego kraju.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!