Nie macie Państwo czasami takiego wrażenia, że życie przelewa się przez palce, że pędzi jak szalone; że mamy coraz mniej czasu na codzienne przyjemności, a i wakacje częstokroć przeżywam w wielkim pędzie? To doznania większości z nas i można by to skwitować, że „takie jest życie”, gdyby nie, że szkoda życia na tak bierną postawę…
Wiele doznań, które wywołują nasz zachwyt, które nas radują i którymi jesteśmy oczarowani dzieją się nie na widoku publicznym, a w miejscach skrytych; nie w krzykliwym otoczeniu, a na uboczu; nie w rozbieganiu, a w chwilach skupienia i uważności. Zachwyty mogą być doznaniem wielu tygodni, wielu dni i godzin, ale częstokroć są efektem chwili. Kto je przegapi, przegapia okazję do zobaczenia czegoś wspaniałego. Czasami jest to kilkusekundowe pojawienie się ptaszka w ogrodowym listowiu, czasami jest to błysk słońca przebijającego się przez chmury, czasami to mgła spowijająca górską dolinę o wschodzie… Nawet zachód słońca trwa w sumie kilka chwil.
Zauważam taką tendencję wśród niektórych moich znajomych, że zachwycają się wspaniałymi widokami z dalekich krajów, słońcem odbijającym się w egzotycznych rzekach, wspaniałymi kwiatami dalekich puszcz, słonecznymi refleksami na jeziorach dalekich gór, a jednocześnie nie widzą piękna „pod nosem”. Chadzamy po ulicach naszych miast skupieni na swoich myślach, przejeżdżamy przez obwodnice szybko, szybko, byleby tylko jak najszybciej uniknąć korków. Widzę jak wielu ludzi na spacerach ze swoimi dziećmi lub psami tkwi nosami w ekranach komórek, świata poza nimi nie widząc. A piękno dzieje się wokół nas i niekiedy przez chwilę, w krzewach naszych parków, w trawnikach, nad jeziorami; piękno tkwi w kolorach kwiatów i kształcie liści na drzewach albo srebrnych nitkach pajęczyn rozpostartych między gałązkami krzewów.
Bycie uważnym znaczy bycie wrażliwym. Bycie wrażliwym znaczy bycie uważnym. Wrażliwość daje nam tę cechę, że widzimy więcej, czujemy bardziej, no i czasami więcej cierpimy. Uważność na małe sprawy wywołuje duże zachwyty. Pozwala wyławiać najpiękniejsze chwile, obrazy i odczucia. Uważność to umiejętność znajdowania piękna w dużych sprawach, ale i w małych, maleńkich. To umiejętność dostrzegania piękna tuż obok nas, w miejskim parku czy nad wiejską rzeczką. To umiejętność wychwytywania dźwięków strumyka, delikatnego popiskiwania maleńkich ptaszków czy też niesionych przez wiatr.
Umiejętność uważności i naturalna wrażliwość na piękno przyrody bywa czasami wstępem do profesjonalnego zaangażowania na rzecz ochrony lasów, jezior i krajobrazów. Nie zawsze uważność wzbudza aktywność, ale chyba każda aktywność na rzecz środowiska zaczyna się od małego zachwytu, małej uważności. Moja pochwała uważności to docenienie piękna w przyrodzie, ale też docenienie ludzkiego zachwytu nad tym pięknem. I podziękowanie dla tych wszystkich, którzy do działania inspirują.