Idea freeganizmu funkcjonuje w Polsce od niedawna. Freeganie to ludzie, którzy chodzą na tzw. “skipy” czyli szukanie jedzenia w śmietnikach, po czym w domu po prostu się tym żywią. Dla niektórych może wydać się to obrzydliwe, dla innych – wręcz genialne. Ale jak wygląda freeganizm “od kuchni”?

Na facebooku można znaleźć dużo grup freegańskich powiązanych z dużymi miastami w Polsce. Ludzie wstawiają tam głównie posty ukazujące, w których śmietnikach można znaleźć najlepsze jedzenie, umówić się na wspólny skip, czy odebrać od kogoś jedzenie, którego dana osoba jest pewna, że nie zje a nie chce żeby się zmarnowało. Oczywiste jest, że jedzenie, które jest wyrzucone do śmietnika i zepsute lub już otwarte nie jest brane do spożycia czy rozdania. Ale właśnie o to chodzi we freeganizmie – bierze się dobre jedzenie, często jeszcze szczelnie zamknięte w opakowaniach, które zostało wyrzucone, często przez to, że opakowania są lekko pomięte lub data ważności upływa za dwa lub trzy dni. Oprócz jedzenia, w śmietnikach można znaleźć mnóstwo pięknych kwiatów i innych roślin, m.in. storczyków, tulipanów, róż, bambusów. Najczęściej śmietniki są nimi wypełnione po świętach takich jak Dzień Babci, Dzień Kobiet, Dzień Matki czy Walentynki lub Wszystkich Świętych. Nadwyżek jedzenia również jest mnóstwo szczególnie po Świętach Bożego Narodzenia i gdy nie zostaną sprzedane, trafiają do śmietników. Przerażający jest fakt, że wiele pracowników dużych sklepów zamiast wyrzucać soki czy mleko lub wodę w opakowaniach, które freeganie mogliby potem zabrać, wylewają je i wyrzucają puste pudełka.

Jak zatem, dbać o planetę i zostać freeganinem? Freeganie najczęściej szukają produktów w śmietnikach przy dużych sklepach czy targowiskach w godzinach ich zamknięcia. Ważne jest, aby śmietniki nie były zamknięte, stały na zewnątrz, ponieważ rozerwanie kłódki zamykającej śmietnik czy wchodzenie do zamkniętego pomieszczenia, w którym składowane są odpady jest niezgodne z prawem. Dodatkowo, gdy zostanie się poproszonym o wyjście przez ochroniarza czy pracownika sklepu, należy opuścić miejsce bez zbędnej dyskusji. Lepsze są skipy zimą niż latem, ponieważ jedzenie dłużej zachowuje świeżość w niskich temperaturach. Przed rozpoczęciem, najlepiej ubrać się w ubranie, które może się ubrudzić i przede wszystkim – założyć gumowe rękawiczki. Ważne jest, aby zachowywać się cicho, dyskretnie, bez zbędnego hałasu. Nie prosić o pozwolenie sprzedawcy czy ochroniarza, ponieważ nie mogą oni oddawać jedzenia. Dopiero, gdy zostanie ono wyrzucone, można je zabrać. Po zakończonym skipie należy zostawić po sobie porządek, aby inni freeganie zastali to miejsce w dobrym stanie. Nie można rozrywać worków z jedzeniem, zamiast tego lepiej delikatnie je otwierać. Powinno brać się tyle produktów, ile jest się w stanie zjeść i resztę zostawić dla innych – w Polsce grupa freeganów staje się coraz większa. Jednak jedzenie, którego nie jesteśmy w stanie zjeść dobrze jest oddać znajomym rodzinie, podzielić się na facebookowej grupie freegańskiej lub oddać do jadłodzielni. W Polsce funkcjonują takie w dużych miastach. Osoby z nadwyżką jedzenia mogą tam oddawać niepotrzebne produkty, które zostają potem zabrane i zjedzone przez ludzi, którzy tego potrzebują. Oczywiście każdy może również jeść jedzenie z jadłodzielni, nie jest to przeznaczone tylko dla osób, których nie stać na posiłek. Ważny jest cel – niemarnowanie żywności.

Mnóstwo energii, wody, czasu i pracy potrzeba do wyprodukowania żywności. Na świecie 1/3 dobrego, szczelnie zamkniętego jedzenia trafia na śmietnik. Freeganizm to świadomy, zdrowy styl życia, dzięki któremu marnuje się coraz mniej jedzenia. Zostając freeganinem, człowiek staje się jednocześnie jednostką dokonującą dobrej zmiany na świecie oraz pomaga w zrównoważonym wykorzystywaniu zasobów naturalnych naszej planety.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!