Wiele się mówi o tym, aby być ekologicznym. Ale właściwie co to znaczy? Z perspektywy państwa czy licznych instytucji sprowadza się to do wprowadzania i respektowania prawa chroniącego środowisko. Dokonuje się tego na wiele sposobów, lecz same normy prawne ogólnie pojętego “prawa ochrony środowiska” są rozproszone w wielu różnych ustawach.
Przedsiębiorcy natomiast muszą uporać się z tym, aby przestrzegać wszystkich prawnych regulacji, które nakładają na nich pewien wzorzec należytego działania. Są to m.in. regulacje związane z koniecznością przestrzegania ilości wytwarzanych odpadów czy emisji zanieczyszczeń. W związku z powyższym powstaje pytanie, skoro tak wielkie podmioty mają, co do zasady, chronić środowisko – a przynajmniej czynić w nim jak najmniej szkód – to w jaki sposób my, zwykli studenci, dzieci czy dorośli, możemy przyczyniać się do dbania o kondycję Naszej planety? Dziś przedstawię Wam mój jeden niezawodny sposób, który pozwoli Wam być ekologicznym i oszczędnym!
Wszystko zaczęło się od tego, że rok temu dostałem pod choinkę butelkę filtracyjną. Miała ona niewielkie rozmiary, mieściła się do plecaka a w środku umieszczony był filtr. Przez kilka dni nie byłem w stanie przyzwyczaić się do “picia wody z kranu”, gdyż zawsze wmawiano mi, iż woda butelkowana jest “lepsza” czy “smaczniejsza”. Nic bardziej mylnego! Woda z rur wodociągowych jest zdatna do picia a jej rdzawy kolor oznacza tylko i wyłącznie nadmiar żelaza. Niniejszą niedogodność rozwiązuje właśnie butelka z filtrem czy dzbanek filtracyjny.
Cena takiego urządzenia to odpowiednio ok. 30 zł za butelkę i 50 zł za dzbanek. Filtry w butelkach starczają na 2-3 tygodnie, natomiast przy dzbankach możemy oczekiwać, że filtr starczy na co najmniej 1-2 miesiące. Ponadto wykonane są one z tworzyw sztucznych umożliwiających ich wielorazowy użytek. Koszt filtrów kształtuje się następująco – za paczkę 3 filtrów do butelek trzeba zapłacić ok. 35 zł co daje koszt ok. 11 zł za 1 filtr na 2-3 tygodnie użytkowania butelki. W przypadku dzbanków koszt 3 sztuk oscyluje w granicach 35 złotych. Wówczas za 1 miesiąc korzystania z filtra płacimy ok. 11 zł.
Dlaczego zatem zachęcam Was do korzystania z butelek i dzbanków wielorazowego użytku? Gdyż jest to ogromna ulga dla naszych finansów i planety. Policzmy szybko razem! Koszt zgrzewki wody w sklepie, to około 9 zł. W każdej z nich znajduje się 6 butelek o pojemności 1,5 litra. Wówczas, za 9 zł kupujemy 9 litrów wody, co daje nam 1 zł za 1 litr. Pomijam to, że przestając kupować zgrzewki wody nie musimy męczyć się z ich wnoszeniem do mieszkania! Dorosły człowiek powinien pić co najmniej 2,5 – 3 litry wody dziennie.
Nietrudno więc zobaczyć, że zgrzewka wody wystarczy dorosłemu człowiekowi na 3 może 4 dni zaspokajania pragnienia. Generuje to oczywiście odpady w postaci sześciu butelek PET, które należy wyrzucić do śmieci. Przyjmijmy, że średnio miesiąc ma 30 dni, więc aby w pełni pozostać nawodnionym korzystając z wody butelkowanej dorosła osoba musi na siebie wydać odpowiednio:
30 dni x 3 litry dziennie = 90 litrów
90 litrów x 1 zł = 90 zł
Kwota 90 zł to wydatek dorosłej osoby, która pije tylko wodę butelkowaną. W skali roku powstaje więc zawrotna suma 1080 zł, które wydawane są jedną z naszych najbardziej podstawowych potrzeb, jaką jest zaspokajanie pragnienia i odpowiednie nawodnienie! Pamiętajcie, że nie uwzględniam tutaj napojów słodzonych czy kaw i napojów pitych “na mieście”. Wówczas ta suma staje się jeszcze większa, choć nasze zdrowie kuleje poprzez dostarczanie mu cukrów prostych i konserwantów ze słodzonych napojów. Dodatkowo, produkuje się ogromną ilość odpadów w formie butelek PET. Kupując butelkę filtracyjną czy dzbanek filtracyjny, koszty roczne kształtują się na następującym poziomie:
- Butelka filtracyjna = 240 zł rocznie [30 zł + (35 zł x 6)] = 240 zł (przy założeniu, że 1 filtr = 3 tygodnie)
- Dzbanek filtracyjny = 190 zł rocznie [50 zł + (35 zł x 4] = 190 zł (przy założeniu, że 1 filtr = 1 miesiąc]
Jak nietrudno zauważyć, przewaga urządzeń filtrujących wodę jest kolosalna. Dzięki korzystaniu z butelek i dzbanków możemy zaoszczędzić ok. 840/890 złotych rocznie. To tak jakby w pracy dostać miesięczną premię w postaci 70/74 zł! Do kosztów korzystania z tych butelek należy doliczyć oczywiście koszty wody zużywanej na gospodarstwo domowe, które są w Polsce nie aż tak wysokie i dzięki temu zdecydowanie o wiele bardziej opłaca się pić wodę z kranu, która jest przefiltrowana niż wydawać pieniądze na napoje butelkowane.
Bardzo chętnie dzielę się tą wiedzą z bliskimi. Nawet nie zauważyłem, jak łatwo weszło mi w nawyk napełnianie butelki z filtrem wodą z kranu. Potrzeba zrobienia czegoś dla naszej planety w połączeniu z wiedzą o oszczędzaniu była kluczowa dla uświadomienia mi, jak ważne jest korzystanie z wielorazowych butelek i filtrów. Mogę Wam zdradzić, że moja mama poszła o krok dalej. W 2016 roku zainstalowała urządzenie filtrujące wodę w kuchni, które to dodatkowo ją mineralizuje. Tak przefiltrowaną i zmineralizowaną wodę można bezpiecznie pić, korzystają z drugiego kranu. Koszt tego urządzenia jest większy, ponieważ urządzenie kosztowało 1400 zł a wymiana filtrów i substancji mineralizujących odbywa się co pół roku i kosztuje łącznie ok. 360 zł. Jednak od tamtego momentu w moim domu nie goszczą już zgrzewki wody. Nie musimy ich nosić ze sklepu i znacząco zmniejszamy ilość odpadów PET. W konsekwencji produkujemy mniej śmieci plastikowych i możemy cieszyć się zdrową i zdatną do picia wodą! “Stay hydrated” oraz do “zobaczenia” w kolejnym felietonie. Następnym razem postaram się Wam przedstawić kilka trików, które stosuję będąc na mieście i w biegu, a które pomagają mi pozostawać ekologicznym i w zgodzie z naturą.